Obserwatorzy

czwartek, 21 maja 2015

My Secret -nowości do ust tanie ale czy dobre?


Hej :)

Wyproszony przez Was post już jest ;)

Chciałam Wam przybliżyć nowości od My Secret.
Tych nowości ostatnio jest dużo :)
Firma rozpieszcza Nas cuuudownymi kosmetykami- w mega niskiej cenie .
Czego chcieć więcej? ;)

Dziś skupię się na pomadkach :


Nowe pomadki w kredce Kiss my lips, 

kremowe pomadki Dress up your lips  dostępne od 30 kwietnia 2015 r 


Zacznijmy od :
kremowe pomadki Dress up your lips

Kremowa pomadka nadająca ustom intensywny i długotrwały kolor oraz satynowe wykończenie.




Cena 9,99zl/5,00g

Pomadki które ja posiadam to nr 7,8 i 9.
Kolory : Pomarańcz,Fiolet i róż.

Tak się prezentują na świeżo ;)





Teraz swatche standardowo ;)
W świetle dziennym:



Z lampą pierścieniową ( w świetle sztucznym)





A tak prezentują się na ustach:
(makijaż tak naprawdę gryzie się z każdą pomadką ;) ale chciałam Wam już teraz pokazać jak one wyglądają a nie suche swatche ;) ) _ wybaczcie ;)


 Najbardziej przypadła mi do gustu pomadka nr  08
Jest to piękny róż ,nie jest wściekły lekko zgaszony ale dość intensywny ;)
Coś czuję że będę ją codziennie używać ;)

Pomadka nr 09 (ciemny fiolet) daje efekt dramatyczny.
Idealna dla kogoś kto ma duże usta.
Mam wrażenie że bardzo wybieliła mi zęby ;)

Pomadka nr 07 - pomarańcz -również jest piękna!
Natomiast jako że ja nie lubię pomarańczu u siebie na ustach pewnie pójdzie w odstawke ;)
Idealnie będzie pasowała do urody Pań "Jesień" :)

______________________________________
Mają delikatny lekki zapach,
Super się rozprowadzają na ustach
Dobrze się trzymają.
Posiadają kremową konsystencje,która nie wysusza ust.

Ja jestem z nich bardzo zadowolona - i mam nadzieję że Wy także jak się tylko na nie skusicie ;)



_________________________________________
_______________________________
_______________


Nowe pomadki w kredce Kiss my lips


Posiadam 6 kolorów:

Błyszczyk i pomadka w kredce. Zapewnia trwały i intensywny kolor oraz subtelny połysk. Masło Shea i ekstrakt z oliwy z oliwek gwarantują intensywnie nawilżenie ust. Nie wymaga temperowania.





Kredki prezentują się uroczo <3
Mają mega kremową konsystencję.

I znów zakochałam się w kolorze  12 i 13. 
Kolor 10 (natural Beauty) jak i kolor 11 (sweet peach)są najbardziej delikatne tzw nudziaki.

Można łączyć ze sobą odcienie co sprawi że uzyskacie indywidualny odcień szminki,są na tyle kremowe,że nie widać wtedy przejść,ja aplikowałam sobie na całe usta nr 12,po pewnym czasie jak "zjadłam" szminke środek uzupełniałam nr 10 i wyglądało to bardzo ładnie :)




Tak szminki prezentują się w świetle dziennym
Od 10 ( z lewej) po 15 ( z prawej)


A tak prezentują się w świetle sztucznym



Przykładowe makijaże z wykorzystaniem tych szminek :

Nr 10



Nr13




.

Nr 12






Mam nadzieję,że post zaspokoił Waszą ciekawość na te szminki ;)
I pomoże jednocześnie w zakupie swojej ulubionej (a może nawet i nie jednej ;) )



Justyna